Muzykę tria można opisać jako oniryczną i minimalistyczną, nawiązującą do praktyk okołoteatralnych czy zjawisk psychoakustycznych. Jest to improwizacja na dwa głosy, perkusję i elektronikę. Debiutancki album Szpetów ukazał się w listopadzie 2018 roku w nowym sublabelu Instant Classic – Ersatz Recordings. Drugi album ukazał się nakładem wytwórni Antenna Non Grata w 2021 roku.
Skład:
Gosia Zagajewska – głos
Antonina Nowacka – głos
Wojtek Kurek – perkusja, elektronika
Nie obiecam, że wszystkim się to spodoba, ale niczego bardziej dzikiego w tym roku nie usłyszycie. Bardziej krzyki niż szepty, ale wszystko w ogromnej skali dynamicznej. Nie będę też pewnie szczególnie oryginalny, gdy to zapowiem jako Dead Can Dance z gościnnym udziałem Diamandy Galas.
Bartek Chaciński, Polifonia
Gwarantuję wam, że czegoś takiego nie spotkacie nigdzie indziej. To wyprawa w nieznane. Bez przewodnika i bez pomocy telefonu komórkowego. Album, który mam zamiar opisać, wymyka się nawet schematom muzyki eksperymentalnej czy awangardowej, choć można go tak nazwać ryzykując jedynie brak wyczerpania tematu. Winić można za to jedynie twórców, których dzieło jest krótkie, zwięzłe i wymagające. Teoretyczne rozważania mnie szybko znudziły i postanowiłem tylko słuchać.
Jarosław Szczęsny, Nowamuzyka.pl
Teatralność tej muzyki i pierwotny charakter wokaliz brzmiących jak śpiewane w jakimś pra-języku mogą być w pierwszym momencie nieco odstraszające, bo to nie jest muzyka nadająca się do skipowania – ciurkiem albo wcale, tym bardziej że rozwija się to do sytuacji coraz bardziej zaskakujących i wciągających. Proponowałbym więc ciurkiem, choćby na przekór utartym przyzwyczajeniom. I przesądom, bo po pierwsze, muzyka Szpetów jest czymś bardziej oryginalnym i z większym potencjałem eksportowym niż Brzozowski – w swojej klasie oczywiście – a po drugie członkowie tej formacji mają zapewne więcej udanych występów zagranicznych niż nasz zawodnik w konkursie na E.
Bartek Chaciński, Polifonia
Foto Dariusz Błaszczak